Psy - niebezpieczni intruzi w lasach
Nasza fotopułapka zarejestrowała niedawno w lesie na Mazowszu sforę siedmiu wiejskich psów, odganianych przez zaniepokojonego łosia. Jak wynika z innych nagrań, sfora ta regularnie penetruje okoliczne lasy, nie tylko leśne drogi, ale też gęste młodniki, a przychodzi z pobliskiej wsi. Nasz współpracownik Jerzy Napierała, sfilmował w lasach pod Bydgoszczą trzy wiejskie psy żerujące na zabitym przez siebie koźle sarny. Nasz zespół podczas badań terenowych zaobserwował psa, który napadł na bawiące się przy norze wilcze szczenięta. Dzisiaj zostaliśmy zaalarmowani, że wiejski pies przyniósł do domu z lasu szczenię lisa, które dotkliwie poranił. Podobne, dramatyczne zdarzenia rejestrujemy w całym kraju. Wiejskie psy wałęsające się w lasach stanowią ogromne zagrożenie dla leśnych zwierząt. Zabijają sarny, zające, borsuki, lisy, młode dziki i jelenie. Żerują na zdobyczach rysi i wilków, niepokoją też potomstwo leśnych zwierząt w miejscach rozrodu. Pozostawiają w lesie odchody z niebezpiecznymi dla dzikich zwierząt patogenami. Ich liczna, regularna obecność w lesie powoduje poważne zagrożenie hybrydyzacją wilków z pasami. Analizy genetyczne i fotopułapki dowodzą, że psy często zabijają też zwierzęta gospodarskie. I na koniec, jak wskazują dramatyczne zdarzenia w całym kraju, bywają bardzo niebezpieczne dla ludzi. My też podczas tropień w lasach mierzymy się z agresywnie zachowującymi się psami.
Niestety brak zdecydowanych regulacji prawnych, w tym obowiązku czipowania psów i sterylizacji, a także zakazu rozmnażania psów poza zarejestrowanymi hodowlami, oraz brak zrozumienia konieczności ścisłego nadzoru nad posiadanymi czworonogami, jest powodem ogromnych szkód, jakie czynią one w środowisku naturalnym. Ich blisko ośmiomilionowa populacja w Polsce wielokrotnie przekracza liczbę wszystkich większych, dzikich ssaków leśnych, których mamy zaledwie około 1,4 miliona.
